W zawodach reprezentować będzie Polskę, Dolny Śląsk, Wrocław i wrocławską Fundację „Potrafię Pomóc". To start w dobrej sprawie – triathlonista jest ambasadorem fundacji. Startując, propaguje wiedzę o ważnym projekcie – budowie pierwszego w Polsce Domu Samodzielności dla Osób Dorosłych z Zespołem Pradera-Williego, chorobą wiecznego głodu. Za pięć lat dom powstanie we Wrocławiu, będzie częścią rehabilitacyjno-edukacyjnego Kompleksu „Potrafię Pomóc".
https://potrafiepomoc.org.pl/kompleks-potrafie-pomoc-szczegoly-i-wizualizacje/
Jacek Marciniak do pomocy fundacji zachęca przedsiębiorców. To już ostatni dzwonek, żeby dołączyć do drużyny ludzi dobrej woli, by kibicować i pomagać! Szansa, żeby dołożyć własną cegiełkę do projektu, który pomoże wielu potrzebującym!
Oto zasady: Jacek Marciniak proponuje, by przedsiębiorcy, którzy chcieliby pomóc w budowie kompleksu, włączyli się w rywalizację Mistrzostw Świata w RPA. W RPA, w kategorii M 40-45 (mężczyźni w wieku od 40 do 45 lat) wystartuje około 500 - 600 zawodników, wśród nich Jacek Marciniak. Ambasador Fundacji „Potrafię Pomóc" chciałby się znaleźć się wśród najlepszych, zakończyć zawody w pierwszej setce. Proponuje, by przedsiębiorcy, którzy chcą poczuć atmosferę mistrzostw, mogli włączyć się w doping, jednocześnie wspierając podopiecznych fundacji.
Pomysł polega na tym, by po zawodach firmy na konto fundacji wpłaciły 5 zł za każdego zawodnika, którego Jackowi Marciniakowi uda się prześcignąć (oczywiście jest to kwota sugerowana, firmy mogą zadeklarować większą lub mniejszą sumę). Każda firma i każda osoba wielkiego serca, która chciałaby w taki sposób uczestniczyć w triathlonie, jest mile widziana. Z fundacją można się skontaktować poprzez adres mailowy fundacja@potrafiepomoc.org.pl . A tu szczegółowe wyliczenie Jacka (źródło: https://www.facebook.com/endutrition/):
„Każda zawodnik szybszy ode mnie na mecie, każda stracona minuta i sekunda na trasie, to mniejsza pomoc dla fundacji – rachunek jest prosty:
1. firma deklaruje 5 zł za każdego wyprzedzonego zawodnika na finiszu zawodów;
2. w kategorii startuje 500 zawodników. Ja dobiegam na 100 pozycji;
3. za mną pozostało 400 zawodników. 400 x 5 = 2000. Czyli na konto Fundacji „Potrafię Pomóc" wpływa 2000 zł".
Jacek Marciniak wspiera fundację między innymi dlatego, że jego zdaniem rodzice wszystkich dzieci, które borykają się z niepełnosprawnością i wadami genetycznymi, zmagają się z takim prywatnym, codziennym, życiowym triathlonem.
Podopieczni fundacji borykają się z różnymi problemami, wielu z nich urodziło się z rzadkimi chorobami. Zespół Pradera-Williego, czyli choroba wiecznego głodu, to jedna z takich chorób. Jej głównymi objawami są głód, którego nie można zaspokoić i poważne zaburzenia zachowania. Brak odpowiedniej kontroli może doprowadzić nawet do śmierci chorego. W wybudowanym za 5 lat we Wrocławiu domu samodzielności zamieszkają osoby dorosłe, urodzone z Zespołem Pradera-Williego, którymi rodzice z różnych przyczyn nie będą mogli już się opiekować.
Fundacja „Potrafię Pomóc" istnieje już 10 lat. Wspiera około 600 podopiecznych z całej Polski. We Wrocławiu prowadzi Ośrodek rehabilitacyjno-edukacyjny dla Wyjątkowych Dzieci z przedszkolnym punktem terapeutycznym oraz z zajęciami wczesnego wspomagania rozwoju.
Więcej informacji o Fundacji „Potrafię Pomóc" i Ośrodku dla Wyjątkowych Dzieci można znaleźć tutaj:
http://www.potrafiepomoc.org.pl/